wtorek, 29 maja 2018

Ġgantija - świątynie starsze od Wielkiej Piramidy!

Kiedy jesteś na Malcie nie możesz ominąć tego miejsca. Ġgantija - tu czuje się historię.

Wybierając się na piękne Wyspy Maltańskie wiedzieliśmy, że to nie na plażowaniu spędzimy większość czasu. Malta jest chyba krajem z największym zagęszczeniem zabytków na metr kwadratowy ;) Punktem obowiązkowym naszej wyprawy była właśnie Ġgantija. Niepozorny kompleks świątynny...

 Zbudowane przed słynnymi kamiennymi kręgami w Stonehenge.  To dwie świątynie tworzące kompleks. Wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Zbudowane zostały  w okresie między 3600 a 3200 pne, i były używane do około 2500 pne, czyli w mmencie kiedy dopiero powstała Wielka Piramida w Egipcie. Odkryte zostały dopiero w  XIX wieku.
Nazwa Ġgantija wywodzi się od słowa "ġgant", co w języku maltańskim  oznacza giganta. Gozoanie wierzyli, że świątynie zostały zbudowane przez rasę gigantów. Nie jest to takie zaskakujące, gdy popatrzy się na wielkość  bloków wapiennych, z których je zbudowano. Niektóre z tych megalitów maja ponad pięć metrów długości i ważą ponad pięćdziesiąt ton.
Do ich budowy użyto wytrzymałego wapienia koralowego  (zewnętrzne  ściany) Między innymi dzięki temu budowle przetrwały tak długo. Natomiast bardziej miękki i gładszy wapień Globigerina został użyty do wykonania  wewnętrznych detali,  takich jak drzwi, ołtarze i dekoracyjne płyty. Każda świątynia składa się z kilku "komnat" otaczających centralny korytarz. Istnieją dowody na to, że ściany wewnętrzne zostałyby otynkowane i pomalowane. Znaleziono dwa fragmenty gipsu z czerwoną ochrą, które są obecnie przechowywane w Muzeum Archeologicznym Gozo.
Świątynie mają duży taras od frontu. Było on prawdopodobnie używany podczas ważnych
uroczystości . Pozostałości kości zwierzęcych sugerują  rytuały z udziałem ofiar zwierzęcych. Liczne paleniska potwierdzają używanie ognia.  Niestety niewiele wiadomo o ceremoniach jakie były odprawiane w świątyniach oraz o zwyczajach ludzi, którzy je zbudowali.  Zniknęli oni z wyspy z prawdopodobnie z powodu niedoboru żywności, właśnie ok 2500 roku pne.

Ġgantija na mapie kliknij: TU























wtorek, 22 maja 2018

Zamek Reszel

Zamek Reszel to kolejna nasza nieplanowana wycieczka. Odwiedziliśmy go w czerwcu 2015 roku. Właśnie spojrzałam na datę tej wizyty i aż się uśmiechnęłam. Wtedy jeszcze nawet nie myśleliśmy, że za równo rok nasze życie wywróci się całkowicie do góry nogami. Ale nie o tym jest przecież  ten post. Mamy tu mówić o zamku. Dotarliśmy tu podczas wycieczki do Mikołajek i Gierłoży. Będąc w tamtych okolicach koniecznie trzeba odwiedzić to miejsce.
Pierwsza strażnica Krzyżacka (drewniana) stała na miejscu zamku już w 1241 roku. Murowany zamek powstał ponad 100 lat później. Trwającą 51 lat budowę rozpoczął biskup Jan I z Miśni w 1350 r. Zamek objął południowo-wschodnie naroże miasta. Początkowo był to czworoboczny obiekt o wymiarach 43x45 metrów. Zakończył ją natomiast w 1401 r. Henryk III Sorbom.  Był on znany z zamiłowania do przepychu, nadał budowie dużego rozmachu. Powstało wówczas m.in. skrzydło południowe z apartamentami mieszkalnymi biskupa oraz krużganki. Warownia została sprzężona z obwarowaniami miasta. Całość założenia sprawiła wrażenie jednego potężnego systemu obronnego, ale wieże zamku zdecydowanie przewyższały baszty miejskie w taki sposób, że gdyby miasto padło wtedy zamek mógłby się bronić dalej, natomiast gdyby
nieprzyjacielowi udał się zdobyć warownię, miasto zostałoby bezbronne. Sytuacja ta zmieniła się dopiero kiedy na mocy traktatu toruńskiego w 1466 roku, Warmia przeszła pod opiekę króla polskiego. Około 1505 r., z inicjatywy biskupa Łukasza Watzenrode rozpoczęto wznoszenie nowych murów obwodowych. Fortyfikacje te były już przystosowane do użycia broni palnej. W tym okresie częstym gościem był tu Mikołaj Kopernik, bratanek biskupa oraz jego sekretarz i osobisty lekarz. Kolejne większe prace przeprowadzono za rządów kardynała Andrzeja Batorego w latach 1594-1597. Zamek, który wtedy stracił już znaczenie militarne, został przekształcony we wspaniałą rezydencję
myśliwską. Często przybywali tu kolejni biskupi warmińscy. Niestety reszelski zamek, jak wiele innych w tamtych latach, został zniszczony podczas wojen polsko-szwedzkich. Szwedzi, którzy byli protestantami, często grabili posiadłości kościoła katolickiego w całej Europie. Zamek nigdy już nie odzyskał swej pierwotnej świetności. Po pierwszym rozbiorze Polski królowie pruscy utworzyli na zamku więzienie. W 1806 wybuchł pożar miasta i zamku. Zniszczeniu najbardziej uległa wieża główna. W 1807 wybuchł kolejny, który spustoszył do końca zamek. Po pożarze jedyną ocalałą
zabudową była wybudowana pod koniec XVIII wieku część kompleksu szkolno-klasztornego jezuitów składająca się z dwóch piętrowych gmachów szkolnych łączących cechy baroku i klasycyzmu.
W latach 20. XIX w. południowe skrzydło zaadaptowano na kościół ewangelicki. Skrzydło wschodnie i południowe zostały obniżone do wysokości murów kurtynowych. Zamurowano lub przekształcono wiele otworów okiennych i drzwiowych. Rozebrano do końca mury obronne, bramę wjazdową i basztę w narożniku północno-zachodnim. Zeszpeciło to architekturę założenia, które w tej formie pozostaje do dziś. W okresie międzywojennym rozpoczęto na zamku prace
rekonstrukcyjne, które z przerwami trwają do chwili obecnej. W 1958 roku zamek został przejęty przez Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne "Pojezierze". Gruntowny remont, przeprowadzony w latach 1976-1985, pozwolił na utworzenie w części pomieszczeń domu pracy twórczej oraz galerii sztuki. Od roku 2001, po kolejnej renowacji, jest tu hotel z restauracją, galeria i muzeum.

Reszel na mapie kliknij TU
Strona www zamku kliknij TU
Reszel na Facebooku kliknij TU


piątek, 18 maja 2018

Zamek Czocha - tam wypada być!

Do tego zamku zawitaliśmy w styczniu 2018. To właściwie zamek "nie w moim stylu". Ale z drugiej strony jak to tak.... nie odwiedzić Czochy ? To punkt obowiązkowy dla każdego miłośnika zamkowych obiektów.
O Czosze można by napisać książkę (i z resztą niejedna powstała). To zamek z niesamowitą historią. Tak naprawdę każdy znajdzie tu coś dla siebie, coś co go zainteresuje.
Nie do końca znana jest geneza nazwy zamku Czocha (Szczerze mówiąc jak pierwszy raz usłyszałam tą Inni upierają się, że nazwa wywodzi się od  a Taxus , czyli cis, drzewa niegdyś gęsto porastającego zamkowe wzgórze.
Pewnie nigdy nie dowiemy się, kto ma rację.  Jedno jest pewne, wraz z upływem lat nazwa zmieniała się wielokrotnie. W 1329 zamek wzmiankowany był jako Castrum Caychow, a w późniejszym średniowieczu również jako Cachow (1337) , Schochav (1413), Csochow (1419) i Schochuff (1420).  Później Schocha (1592), Zhoche (1732) i wreszcie Tzschocha, która po raz pierwszy pojawiła się w roku 1816. W czasach bardziej nam współczesnych warownię nazwano Czachów i przemianowano w końcu na Czocha (juz po wojnie)

Co do samego zamku jako budowli. Pierwsza zachowana wzmianka o tym miejscu pochodzi z roku 1241. Określa je jako  Mons Tyzow  i wskazuje jako punkt graniczny (świetne więc miejsce na warownię!). Historia murowanej twierdzy rozpoczyna się w połowie XIII wieku, zapewne za sprawą króla czeskiego Wacława I Przemyślidy lub jego syna Przemysła II Ottokara.  Jednak są głosy, które twierdzą, że fundatorem mógł również być jeden z książąt świdnicko-jaworskich starający się w ten sposób umocnić pozyskany fragment Górnych Łużyc.
Jedno jest pewne. Na początku, jak to zwykle bywa była wieża. Najstarszą część warowni  stanowi, stojący przy głównych bramach (istnieją dwie, starsza dolna i nowa górna), stołp. Później obudowany częścią mieszkalną. Z części mieszkalnej najstarszy jest północny fragment.
W  historii zamku możemy doszukiwać się nieustannego przechodzenia jej z rąk polskich do czeskich i na odwrót, szkoły szyfrantów Abwehry czy w końcu schronienia dla uchodźców z Grecji (oraz ich zwierząt  :o ).
Od 1952 roku mieścił się tam Wojskowy Dom Wczasowy i z tego powodu obiekt był utajniony, nawet nie występował na mapach. Od września 1996 roku publicznie dostępny jako ośrodek hotelowo-konferencyjny.

Warto obejrzeć!
Zamek Czocha na mapie kliknij: TU
 Zamek Czocha na FB kliknij: TU